Kolejny post z serii kulinarnych. Jakoś ostatnio bardziej mnie do nich ciągnie niż do tych urodowych :)
W tym poście chciałabym pokazać Wam mega prosty przepis na chlebek, a może właściwie ciasto bananowe :)
Nie przedłużając bierzmy się do roboty :D
Potrzebne składniki:
2 szklanki mąki pszennej vc
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
100 gramów masła
3/4 szklanki brązowego cukru (ja używam połowy, bo lubię mniej słodki)
2 jajka
3-4 spore dojrzałe banany (koniecznie dojrzałe, bo są miększe i słodsze :) )
* można dodać również: odrobinę cynamonu, migdały, rodzynki, orzechy
Co i jak :
Nastawiamy piekarnik na 180 stopni na opcję góra/dół. Formę, najlepiej taką keksową (dla mniej wtajemniczonych prostokątną podłużną ;p ) smarujemy masłem i wkładamy do lodówki. Pozostałą część masła ucieramy z cukrem. Kiedy cukier i masło się połączą dodajemy 1 jajko i dalej miksujemy. Powoli dodajemy część mąki wraz z proszkiem do pieczenia (nie przerywamy miksowania). Wbijamy kolejne jajko i dodajemy resztę mąki. Banany rozgniatamy widelcem i dodajemy do naszej masy. Miksujemy aż wszystkie składniki ładnie się połączą. Teraz możemy dodać opcjonalne składniki tj. cynamon etc.
Ciasto przekładamy do formy i pieczemy przez 50-60 minut.
Po 50 minutach drewnianym patyczkiem sprawdzamy czy ciasto się upiekło. Jeśli wbijemy w ciasto patyczek i wyjmiemy suchy nasz wypiek jest gotowy :D
Wyciągamy ciasto i dajemy mu jakieś 15 minut na wystygnięcie. Wyciągamy z formy i możemy już spokojnie je jeść.
Smacznego !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz